sobota, 23 marca 2013

23 III 1943

     Ze względu na rozrost obozu płaszowskiego Goeth postanowił grupę pracującą w Kablu skoszarować na terenie fabryki. 23 marca około 300 pracowników zostało przeniesionych do czterech baraków przy ul.Prokocimskiej 75. Obóz w fabryce, oficjalnie nazywanej Kabelwerk-Betriebs GmbH, był samowystarczalny, miał własną kuchnię, oraz rewir sanitarny prowadzony przez dr. Aleksandra Biebersteina. Straż pełniła służba ukraińska, komendantem zaś był Niemiec Löfler.      Obóz w kablu podlegał obozowi płaszowskiemu, codziennie rano wysyłano raport o stanie więźniów. W obozie nie zanotowano przypadków śmierci, a więźniów złapanych na przewinieniach wysyłano w celu wymierzenia kary do Płaszowa. Warunki mieszkalne były o wiele lepsze od panujących w obozie macierzystym, obóz w Kablu miał nawet dostęp do ciepłej wody.
   Z tego samego powodu, co wysłanie więźniów do Kabla, postanowiono utworzyć filię Płaszowa w Szebniach, niedaleko Jasła. Jako jednego z pierwszych przeniesiono do budującego się podobozu dr Leona Steinberga, wraz z trzema pielęgniarzami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz