Ze względu na odosobnienie i dobrze strzeżony teren obóz płaszowski został wybrany przez krakowskie Gestapo na miejsce egzekucji. Od kwietnia regularnie, raz w tygodniu, a czasem nawet częściej z więzienia Montelupich, oraz aresztu przy ulicy Pomorskiej ciężarówką przewożono do obozu grupy ludzi przeznaczonych na stracenie.
W egzekucjach poza funkcjonariuszami Gestapo czynny udział brała załoga Płaszowa, a nierzadko obecny był sam Goeth.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz